W końcu coś się dzieje... !!!
Ekipa w końcu kończy dach, tzn. została jeszcze do położenia dachówka ale to już pikuś :-) Nie mogę się doczekać kiedy wyleją schody, bo na razie wchodzimy po drabinie na balkon od strony wejścia. Masakra jakaś Ale musimy bo troszkę zmian wprowadziliśmy odnośnie ścianek działowych, a mianowicie: Na dole rezygnujemy ze spiżarki i robimy troszkę miejsca w korytarzu na jakąs szafe pod zabudowe na ubrania itp. A jeśli chodzi o górę to garderoba będzie w pokoju obok, tzn. nie tym dużym, tylko tym bez okien, z balkonem. Nie wiem jeszcze gdzie tam ustawie łóżko ale coś pomyślę. Drzwi do garderoby na pewno będż przesuwane. A oto parę fotek naszego Gracjanka. Muszę powiedzieć, że już widać pierwsze jego zarysy i nabiera troszkę kształtów